Miniony weekend spędziłam w górach, w Beskidzie Żywieckim i Śląskim. Wyjazd był bardzo spontaniczny, nieplanowany, ale udał się w 100%!
W odróżnieniu od ostatniego pobytu w górach, tym razem nie wspinałam się na szczyt, a skorzystałam z kolei linowej. Wybraliśmy się na górę Żar niedaleko Żywca nad jeziorem Międzybrodzkim i jeziorem Żywieckim oraz na szczyt Szyndzielnia w Bielsku Białej.
Jezioro Żywieckie
Trafiliśmy na cudowną pogodę, dlatego w ciągu dnia musiałam zmienić spodnie na szorty.
widoki ze szczytu góry Żar - największą atrakcją byli paralotniarze
przepiękne krajobrazy
W drodze powrotnej udaliśmy się do Pszczyny.
świetne zdjęcia, zazdroszczę wypadu ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Cudownie:) Jakie piękne widoki. Ja również wybieram się w góry w ten weekend:)
OdpowiedzUsuń