Hej! Co to za zima, śnieg wytrzymał raptem tydzień... Jednak gdy tylko spadł śnieg, wiedziałam, że muszę go uwiecznić na zdjęciach, bo z pewnością długo nie będzie się utrzymywał i miałam rację! Śnieg już topnieje... Na dodatek udało nam się uchwycić piękny zachód słońca!
Puchowa kurtka to nowy nabytek wyprzedażowy. Kupiłam ją za 60 zł w H&M.
Ten ogromny kaptur z futerkiem jest genialny, sprawia, że kurtka nie jest zwykłą, puchową kurtką.
Jak to określił mój narzeczony - wyglądam w nim trochę jak Oleńka Billewiczówna z ekranizacji Potopu (tylko że ona miała futrzane nakrycie głowy) :) Może ma trochę racji, ale i tak jest świetny, spełnia swoje zadanie wizualne i chroni przed zimnem - bo to przecież kaptur ;) !
jacket / kurtka - H&M %%% | trousers / spodnie - Bershka (old) | bag / torebka - Zara (s/s15) | shoes / buty - NoeVision
A co z tymi szalami przypominającymi koce ? Jakie masz opinie na ten temat ?
OdpowiedzUsuńWidząc je w sklepach lub na innych osobach bardzo mi się podobają, ale sama takiego nie posiadam, może dlatego, że zimy nie są już takie srogie i mroźne...
UsuńBardzo ładnie Ci w tej kurtce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Dziękuję!
Usuńbardzo podoba mi sie takie połaczenie!
OdpowiedzUsuńSUPER!
Super! Cieszę się!
UsuńAle Ci włosy urosły!
OdpowiedzUsuńBędzie post z łupami z wyprzedaży? :)
Tak, juz niedługo taki się pojawi! ;)
Usuń