HEJ!
Dawno nie dodałam na bloga wpisu ze stylizacją, zrobiłam sobie małą przerwę.
Niestety dzisiejszy look nie jest typowym, jesiennym outfitem, bo jak widzicie, nie jest dostosowany do aktualnej temperatury i pogody, nie założyłam żadnej kurtki, ani szalika.
A w tej chwili bez tych dodatków ani rusz! Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby założyć taki strój właśnie jesienią, wystarczy przecież narzucić jakąś skórzaną ramoneskę i czarne, kryjące rajstopy.
sweatshirt / bluza - Sinsay | skirt / spódnica - H&M | shoes / buty - Adidas
masz odciśnięte dłuższe skarpetki?
OdpowiedzUsuńHaha... wiedziałam, że bardzo "uważny czytelnik" zwróci na to uwagę :P
UsuńŁadna spódniczka :)
OdpowiedzUsuń